Przez sześć długich lat w Macau nie rozegrano ani jednego turnieju pokerowego. Choć poker w kasynach był obecny, to jednak tylko w postaci gier cashowych. Teraz ma się to zmienić. W Macau pojawi się m.in. cykl World Poker Tour.
Macau, nazywane azjatyckim Las Vegas, w ostatnich latach przeżywało bardzo ciężkie chwile. Głównym powodem była przede wszystkim pandemia koronawirusa. W 2006 roku to chińskie miasto po raz pierwszy prześcignęło amerykańskie Miasto Grzechu w dochodach z kasyn, a w pewnym momencie osiągało nawet siedmiokrotność dochodów Las Vegas. Wydawało się, że taka sytuacja będzie trwać na długie lata, ale wtedy przyszedł koronawirus i przewrócił wszystko do góry nogami.
Sukces i upadek
Macau to specjalny region administracyjny Chin, który przez 500 lat należał jednak do Portugalii. Zmieniło się to w 1999 roku, gdy miasto ponownie znalazło się pod chińską jurysdykcją. Większość dochodów w tym miejscu zależy od hazardu, głównie dlatego, że ten zabroniony jest w Chinach kontynentalnych. Cały rynek gamblingowy oparto więc o Macau, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Tysiące turystów z Chin, Azji i całego świata odwiedzało chętnie to miasto w poszukiwaniu hazardowych wrażeń, a kasyna prześcigały się w promocjach dla swoich klientów.
Jednak podczas pandemii wszystko się posypało. Władze Macau wprowadziły setki ograniczeń i zakazów, które skazały miasto praktycznie na niebyt. Kasyna i hotele zostały zamknięte na długi czas, co spowodowało odpływ pracowników do innych miejsc, jak choćby kasyna w Wietnamie czy Singapurze. Mimo faktu, że od grudnia 2022 roku ograniczenia były powoli wycofywane, to hazardowe biznesy nie były gotowe na powrót do pełnej działalności. Niedobory w personelu spowodowały, że tysiące hotelowych pokoi stoi pustych, a niektóre z hoteli oferuje do tej pory jedynie 50% swoich powierzchni. Pokoje są na przykład sprzątane dopiero po wyjeździe gości. Ludzi do pracy brakuje też w restauracjach, a to wszystko powoduje, że miejsca te są fatalnie oceniane przez odwiedzających Macau. Za wiele usług trzeba też dodatkowo płacić, co kiedyś było nie do pomyślenia.
Na początku 2020 roku, w najcięższym momencie pandemii, z pracy w Macau zwolniono prawie 45.000 pracowników, z czego ponad 17.000 osób to byli pracownicy hoteli, którzy nie byli mieszkańcami miasta, a przyjechali tu do pracy z innych miejsc lub krajów. Rząd naciska bowiem na kasyna i hotele, aby zatrudniali miejscową ludność. Problem w tym, że tylko niewielka grupa miejscowych wyraża zainteresowanie pracą jako krupier czy floorman. Brakuje też personelu pomocniczego w hotelach.
Rząd wywierał też mocne naciski na posiadaczy licencji na prowadzenie kasyn w Macau. Sześciu największych z nich dostało nowe licencje na 10 lat (a nie na 20, jak było dotychczas), a także musiało nastawiać się na nowe regulacje i częstsze kontrole. Mało tego - kasyna musiały się zobowiązać do wydania prawie 15 miliardów dolarów w ciągu 10 lat na rozwój swojej działalności, ale niezwiązanej z hazardem. Budowane mają być centra odnowy biologicznej, sale konferencyjne, parki wodne, parki rozrywki, wystawy sztuki i inne atrakcje dla turystów. Firmy mają obowiązek przedstawić plany inwestycyjne, ale problem w tym, że dochody z tych działalności to dla większości maksymalnie 10-15% całości zysków, a nakazano im zwiększyć je do 30%.
W 2023 roku przychody z ponownie otwartych kasyn zaczęły rosnąć, ale było to ledwie 50% tego, co zarobiono w 2019 roku, tuż przed wybuchem pandemii. Podjęto więc kroki, aby w ciągu dwóch lat (do końca 2025 roku) powrócić przynajmniej do tamtego poziomu. Kasyna borykają się jednak z innymi problemami. Są nimi przede wszystkim potężne długi, które narosły podczas pandemicznych ograniczeń. Jedna ze spółek, Melco Restorts & Entertainment, w 2019 roku zadłużona była na 3,9 mld dolarów, co było oczywiście wynikiem poczynionych potężnych inwestycji w Macau. Na koniec 2022 roku dług wynosił już 8,7 mld dolarów. Głównym celem jest więc obecnie spłata zadłużenia, a nie kolejne ogromne inwestycje. Wynn Macau musi się ratować sprzedażą obligacji na kwotę 600 mln dolarów z terminem spłaty do 2029 roku, aby móc dalej normalnie pracować i funkcjonować. Dla porównania trzeba tu dodać, że we wspomnianym 2019 roku dochody kasyn w Macau osiągnęły 35 mld dolarów, a rekordowym rokiem był 2013, kiedy zysk wyniósł 45 mld dolarów. Trzeba tu też dodać informację o dochodach Las Vegas - dla Miasta Grzechu rekordowym rokiem był 2022, kiedy to kasyna osiągnęły dochód 14,8 mld dolarów. Różnice są więc widoczne gołym okiem...
Czy poker pomoże w odrodzeniu biznesu?
O ile Las Vegas działa już na pełnych obrotach od dobrych 3-4 lat, to Macau musi się nadal starać, aby wstać z kolan po pandemicznych problemach. Należy jednak wyraźnie powiedzieć, że miasto w Nevadzie postawiło mocno na powrót imprez pokerowych, a wręcz ich nieprawdopodobny rozwój. Nowe festiwale, nowe poker roomy, World Series of Poker potężne, jak jeszcze nigdy wcześniej - to wszystko przyciąga do Las Vegas tysiące nowych klientów każdego roku. A w Macau? Wystarczy powiedzieć, że ostatni turniej pokerowy, PS Live Macau Millions rozegrano tam... w kwietniu 2018 roku! I był to turniej bardzo udany, bo zanotowano w nim 2.499 wpisowych. Potem poker był obecny w mieści tylko w postaci gier cashowych, a o pokerowych festiwalach zapomniano na długi czas.
Ma to swoje podłoże w antypokerowych działaniach chińskiego rządu od 2017 roku. Wszczęto tam śledztwo dotyczące powstających aplikacji do gry w pokera online, co miało miażdżący wpływ również na pokera live w Macau. Wystarczy powiedzieć, że nawet gier cashowych w wielu kasynach brakuje do dzisiaj, a poker room w kasynie City of Dreams, gdzie rozgrywano wspomniany ostatni turniej pokerowy, już nawet nie istnieje.
Ma się to wszystko zmienić już w tym roku. Właśnie obecnie rozgrywany jest pierwszy od sześciu lat turniej pod nazwą Macau Masters w kasynie Venetian. Ma potrwać cztery dni, a wpisowe wynosi 384$. Zgody na turniej udzieliło Biuro Kontroli i Koordynacji Gier w Macau.
Ale najważniejszą informacją jest podpisanie umowy na organizację przystanku World Poker Tour w Macau! Świetna współpraca z Wynn w Las Vegas przeniesiona zostaje również na chiński grunt, gdzie już w czerwcu tego roku ma się odbyć festiwal WPT. Festiwal zaplanowano na 18-24 czerwca, a Main Event będzie miał wpisowe w wysokości 40.000HK$ (5.126$). Rozegrany będzie również High Roller z wpisowym 200.000HK$ (25.630$).
Wszystkie strony tej umowy są bardzo zadowolone z nadchodzącej współpracy. Adam Pliska, dyrektor generalny WPT, podkreśla wyraźnie, że plany na Macau istniały już dawno, ale cały czas coś stawało im na przeszkodzie. Teraz w końcu mogą projekt zrealizować i swoje turniejowe doświadczenia zaszczepić w tym miejscu. Szefowa Wynn Macau, Linda Chen, już teraz zapowiada, że na turniej zaproszonych zostanie wielu najlepszych pokerzystów świata, aby zwiększyć atrakcyjność festiwalu.
Mogła tylko wcześniej zajrzeć w kalendarz, bo akurat w czerwcu wszyscy najlepsi pokerzyści świata grają w pokera w Las Vegas na WSOP...